sobota, 26 lipca 2014

arbuz na wytrawnie - najlepsza sałatka z arbuza z fetą

Codzienne bieganie wymaga od biegacza bardzo dobrzej dobranej diety, pełnowartościowej i zapewniającej szybką regenerację mięśni.
Bieganie uprawiam codziennie, z wyjątkiem dni kiedy pada - nie cierpię biegać w deszczu, a każdy trening to przynajmniej 60 minut biegu. Po powrocie marzę o szklance wody raczej niż o czymś do zjedzenia, a jednak byłam zmuszona zainteresować się dietą dla biegaczy bardzo gruntownie. Okazuje się, że kontuzje, które mnie nękają mogą być wynikiem zmęczonych, nie do końca zregenerowanych mięśni. Właściwa dieta przyśpiesza ich regenerację, ale co jeść, żeby się zregenerować a nie przytyć? Tu potrzebna jest fachowa literatura, a ta mówi, że węglowodany w odpowiednich proporcjach z białkiem to konieczność po treningu. Co najważniejsze, ten zastrzyk odżywczy musi być podany w pierwszych 30 minutach po wysiłku.
Spodziewam się, że fachowcy, którzy przeczytaliby mój wpis, mogliby podważyć tę teorię; ja sama szukając wiedzy w internecie, na stronach polskich i amerykańskich, napotykałam wiele koncepcji. Research zabrał mi dużo czasu, ostatecznie wybrałam najbardziej przekonującą koncepcję i tej się trzymam.
Ważnym elementem mojej diety są owoce i warzywa.
Wzorem kenijskich biegaczy po treningu posiłkuję się arbuzem. A tak polubiłam arbuza, że często wieczorami również go jadam, ale już w postaci sałaty. Dzisiejsza sałata to samo zdrowie i doskonała kompozycja składników odżywczych, węglowodanów, białka, minerałów i dobrego tłuszczu roślinnego.



    




Składniki:

ilości bardzo orientacyjne, dobierajcie je dowolnie

spory kawałek arbuza, oczyszczony z pestek i pokrojony w kostki
kilka pomidorów, najlepiej bardzo różnych rodzajów, pokrojonych w plasterki, a pomidorki koktajlowe na połówki
cebula czerwona, pokrojona w plasterki
kawałek opieczonej ciabatty, połamanej na kwałki
kawałek greckiego sera feta, pokrojonego w kostki
natka pietruszki, posiekana
oliwa virgin
odrobina soku z cytryny
sól, pieprz







Jak zrobilam:


Bardzo prosto:  na dużym talerzu ułożyłam kawałki arbuza, pomidory, cebulę, kawałki pieczywa i fetę. Skropiłam oliwą i sokiem z cytryny. Doprawiłam solą i pieprzem. Lekko wymieszałam delikatnie przerzucając składniki. Posypałam pietruszką. Sałata gotowa.








Buon apetitio! Jestem pewna, że pokochacie tę sałatę i będzie hitem tego lata.



1 komentarz: